To byl absolutnie wyjątkowy dzień.
O, jakże bylam dumna! I wzruszona.
Bo to przecież moje dzieci.
W ciszy i ciemnosci jakie panowaly w sali,
każde slowo lsnilo perlowym blaskiem.
I jeszcze przez chwilę cichutko dźwięczalo nim spadlo na dno serca.
Wielki uklon dla Was za te magiczne chwile...
Oglądam to po raz n-ty... i pewnie będę tak oglądac aż do skończenia świata...
OdpowiedzUsuńVicca