piątek, 20 grudnia 2013

Klasowe wigilie

Zrobiłam za dużo zdjęć. Ale to z  powodu oczarowania nastrojem. Wszystkie zmysły uruchomiłam.
Wzrok rejestrował uśmiechy, czułe gesty i łzy w kącikach oczu. Światełka i cienie.
Słuch- dźwięki kolęd i pastorałek. Śpiewanych i granych: na skrzypeczkach, na flażoletach, na saksofonie i dzwoneczkami. No i bicie serc w takt dobrych życzeń.
A zapachy? Sosnowe i świerkowe igiełki, makowce, pierniki i waniliowe ciasteczka. A to wszystko otulone wszechobecnym zapachem cytrusów. Do tego feria smaków, słodko kwaskowatych, korzennych i ponownie słodkich. No i jedyny w swoim rodzaju smak opłatka, co przykleja się do podniebienia podczas uscisku długiego,a czasem delikatnego i trzepoczącego jak anielskie skrzydełka.
  Dobrych Świąt!