czwartek, 26 maja 2011

Zoo w Opolu- zielonej szkoły ciąg dalszy

To mój pierwszy raz w opolskim ZOO.
I jestem pozytywnie zaskoczona.
To miejsce jest przyjazne dla zwierząt i ludzi.
Ale, najpierw był śpiewający autobus.




Potem dłuuuuga podróż.

By na finiszu



stanąć oko w oko z dzikim...




Ulubieńcami stały się natychmiast lemury



amerykańscy roślinożercy



i wyluzowana puma



a także, jako jedne z nielicznych zakratowane jeżozwierze


i wilki




Urocze były też kozy



i oczywiście puma...


hipcio



i oczywiście goryle, które zatrzymały nas na dłuższą chwilę.









Dzikoe chaszcze,



przejścia,

i tunele



pozwalają na wnikliwą obserwację


na przykład piesków preriowych



A potem już wyjście zza krat i wspomnienia,które zostaną na długo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz