poniedziałek, 8 września 2014

Wszechświat w kubku herbaty



Ledwie kilka dni wcześniej Ola witała rozkojarzoną po wakacjach gromadkę naszych dzieci, a już zaskoczona zostałam wnikliwym, naukowym podejściem do otoczenia.
Następnego dnia po pierwszej lekcji przyrody, kiedy to poznawaliśmy kosmos, podszedł do mnie Michał i radośnie zawołał: 
-Proszę pani, a ja zrobiłem zdjęcie naszej galaktyki!
-Ale jak? -zapytałam głupio zaskoczona.
-Normalnie. Pokazała się w moim kubku z herbatą!

W istocie. Galaktyka jak żywa. 
I jak tu nie pękać z dumy! 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz