Wycieczka na prawdziwe bagno to przeżycie niezapomniane i trudne do powtórzenia nawet w całym życiu. Wiem coś o tym, bo pierwszy raz stąpałam po spleji zaledwie kilka lat temu. I kiedy ten niezwykły, pływający dywan niemal tańczy pod człowieczymi stopami, usta same się rozciągają w uśmiechu, choć lęk jest trochę jak przy skoku na bungee...
Obficie kwitła wełnianka o tej porze, ale widzieliśmy też czermień błotną, rosiczki, kwitnące żurawiny, ( miały jeszcze zeszłoroczne owoce) no i mchy.
Nasi uczniowie spojrzeli na świat z perspektywy krasnali i tworzyli dla nich parki narodowe
Większość , po raz pierwszy w życiu widziała ścięte przez bobry drzewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz