sobota, 2 czerwca 2012

Rodzinne kibicowanie

Niech żałują ci, co nie byli, bo zabawa była przednia! Jeszcze dochodzę do siebie po emocjach dnia wczorajszego i relację będę zamieszczała partiami. Dla niecierpliwych część pierwsza, bladym świtem zamieszczona. To się nazywa far play! Spójrzcie na transparenty! Cudowne ! No i oczywiście NASI WYGRALI!!! Jakże by inaczej ;-)





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz